Od 10 lat 1 marca obchodzimy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Kim byli? Tak określa się żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego, walczących od lata 1944 roku do połowy lat pięćdziesiątych z sowiecką okupacją, ostatni ukrywający się partyzant, Józef Franczak "Lalek" zginął w walce z obławą bezpieki w październiku 1963 r. na Lubelszczyźnie pod Świdnikiem. Liczbę żołnierzy niezłomnych szacuje się na około 180 tysięcy osób. W prowadzonych przeciwko nim operacjach zginęło 8 tys. żołnierzy. Na kolejne 8,5 tys. sądy wydały wyroki śmierci, z czego połowa była wykonana. 20 tys. osób poniosło śmierć w obozach i więzieniach.
Dlaczego święto to ustanowiono właśnie pierwszego dnia marca? Tego dnia w 1951 roku, strzałem w tył głowy zamordowano w więzieniu w Warszawie członków IV Zarządu Głównego Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość''. Sejm przyjął ustawę o ustanowieniu Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" w 2011 roku. Od tej pory 1 marca jest świętem państwowym. W całym kraju odbywają się uroczystości upamiętniające żołnierzy wyklętych, zwanych również żołnierzami niezłomnymi.
Od kilku lat obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych organizowane są także w Biłgoraju. Nie inaczej było i w tym roku. Na wydarzenie, które rozpoczęło się w niedzielne południe, 1 marca, zaprosili: Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej rejon Biłgoraj, Zespół Szkół Leśnych oraz parafia pw. Chrystusa Króla w Biłgoraju. Uroczystości rozpoczęły się od mszy św., której przewodniczył proboszcz parafii ks. Józef Michalik.
- Ci żołnierze, bohaterowie antykomunistycznego i niepodległościowego podziemia za walkę z sowietyzacją kraju po wojnie byli napiętnowani mianem bandytów, złodziei, zbrodniarzy, skazywani na tortury i śmierć, pogrzebani w bezimiennych grobach - mówił ks. Józef Michalik i dodał, że to nasz obowiązek, by zadbać o to, by pamięć o tych bohaterach żyła. - Aby dla tego pokolenia byli symbolem patriotyzmu, symbolem walki o najwyższe ideały, o wolną, niepodległą ojczyznę - podkreślił ks. proboszcz.
Przez lata komunistyczna propaganda utrwalała negatywny wizerunek żołnierzy niezłomnych, określani byli mianem faszystów, nazywani "bandami reakcyjnymi", czy "zaplutymi karłami reakcji". - Nie godzimy się z relatywizacją, czy wręcz anihilacją prawdziwej polskiej historii, nie godzimy się z obecną poprawnością polityczną. Prawdziwa historia nie może być ani zaniedbana, ani pokorna, ani cicha. Historia musi być prawdziwa - mówił podczas uroczystości Tomasz Książek, prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej rejon Biłgoraj i dodał: - Spotykamy się dziś w rodzinie Polaków, dla których słowa "patriotyzm", "Bóg", "honor", czy "naród" są kluczem wolności i niepodległości. W ten sposób prezentujemy miłość do ojczyzny i własnego narodu, która wiąże się z odpowiedzialnością za te wartości, taką postawę prezentowali właśnie żołnierze niezłomni.
Podczas wydarzenia chętni mogli obejrzeć film z cyklu "Wszystko dla Polski. Dzieje II Zamojskiego Inspektoratu Armii Krajowej" . Na zakończenie uczestnicy wydarzenia złożyli wiązanki kwiatów pod tablicami upamiętniającymi ofiary komunizmu.
Częścią obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych był także bieg "Tropem Wilczym", z którego relację znajdą Państwo pod adresem Kilkaset osób pobiegło "Tropem Wilczym".