Strażacy pierwsze zgłoszenie o powalonym drzewie, blokującym przejazd, otrzymali 19 stycznia, o godz. 8:36. Tego dnia doszło do wielu tego typu zdarzeń. Przyczyną były marznące opady deszczu.
- Do tej chwili strażacy interweniowali 21 razy, w tym w gminie Józefów podjęli 6 działań, w gminie Biłgoraj 7 działań, w gminie Frampol 2, w Turobienie -1, w Goraju -1, w Tereszpolu doszło do 4 zdarzeń. Obecnie trwają działania w kolejnych trzech miejscach - w gminie Tereszpol, Smólsku i Panasówce - poinformował w rozmowie z portalem bilgorajska.pl Mirosław Bury z KP PSP w Biłgoraju.
Powalone drzewa leżały m.in. na trasie Biłgoraj - Frampol, służby wzywane były także do miejscowości Dyle oraz Wola Duża.
Ponadto strażacy interweniowali na trasie Hedwiżyn - Dyle, usuwane były także konary leżące na trasie Aleksandrów - Józefów.
W działaniach ratowniczych brały udział zarówno jednostki JRG, jak i OSP, w tym te z Frampola, czy Józefowa.
- Tylko do godzin południowych, 19 stycznia, otrzymaliśmy wezwanie do sześciu zdarzeń - informuje dyżurny KP PSP w Biłgoraju.
Powalone na drogi drzewa powodowały utrudnienia w ruchu, zwykle blokując jeden pas jezdni, ale zdarzyły się także sytuacje, w których na kilometrowym odcinku trasy leżało kilka przewróconych konarów.
- W jednym przypadku, w miejscowości Hedwiżyn samochód uderzył w powalone na drogę drzewo. Do zdarzenia doszło w niedzielę, 19 stycznia, tuż po godz. 19. Na miejscu było pogotowie ratunkowe, jednak kierowca odmówił przyjęcia pomocy medycznej. Samochód został uszkodzony w ok. 20% - dodaje Mirosław Bury.