Napięta sytuacja wokół Gimnazjum nr 2 im. Stefana Batorego trwa od momentu, gdy władze miasta zaproponowały połączenie jednostki ze Szkołą Podstawową nr 5. Obie szkoły funkcjonują w tym samym budynku od wielu lat, a powstanie Zespołu Szkół na bazie obecnie istniejących miałoby przynieść oszczędności dla budżetu Biłgoraja.
Protestowali nie tylko nauczyciele, ale także Rady Rodziców. Negatywną opinię w tej sprawie wydał również Kurator Oświaty. Jednak pomysł połączenia szkół nadal jest aktualny. Sprawa na razie skierowana jest do Sądu Administracyjnego, który podejmie decyzję w sobie tylko znanym czasie.
A póki co domysły i plotki biorą górę nad faktami. Okazały się na tyle poważne, że rodzice niepewni istnienia szkoły, zaczęli zastanawiać się nad posłaniem do niej swojego dziecka. - Co będzie jeżeli za rok lub dwa jednak zlikwidują to gimnazjum i będę musiała przenieść córkę do innej szkoły? Przecież to będzie dla niej wielki stres. Dlatego zastanawiam się, czy od razu nie wybrać innej szkoły - powiedziała Kinga B. matka przyszłej uczennicy.
- To wynika z niedoinformowania. Szkoła nie zostanie zamknięta, na pewno w tym roku przyjmiemy dzieci do trzech oddziałów, podobnie będzie w latach przyszłych. Funkcjonowanie szkoły nie jest zagrożone. Placówka jest i będzie funkcjonowała tak jak do tej pory - mówi Małgorzata Wójcik, dyrektor Gimnazjum nr 2.
Jeśli cokolwiek miałoby się zmienić, będzie to jedynie efektem utworzenia Zespołu Szkół, co na razie nie jest przesądzone. Ale i wtedy zmiany nie będą zauważalne dla uczniów. - Zmieni się zarządzanie szkołą, ale dla dzieci i rodziców nic się nie zmieni. Nie ma podstaw do takich obaw - dodała dyrektor Wójcik.
Nie ma więc powodu, dla którego rodzice mieliby wybrać inny wariant. Szkoła oferuje bardzo dobre warunki do nauki, jest mała, obecnie uczy się w niej ok. 200 uczniów, co powoduje, że każde dziecko jest doskonale znane nauczycielom i dyrekcji. Rekrutacja trwa do końca maja, więc rodzice nie mają wiele czasu na zastanawianie się nad wyborem szkoły.
- Prowadzimy pracę wychowawczą tak, by uczniowie mogli osiągnąć jak największe sukcesy. Zachęcam więc do zapisywania dzieci do naszej szkoły. Naprawdę nie ma powodów, by mieć wątpliwości co do przyszłego funkcjonowania Gimnazjum nr 2 - podsumowała Małgorzata Wójcik.