Inwestycje na terenie gminy Frampol prowadzi Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. - Formalnie nie uczestniczyliśmy jako samorząd, oczywiście potrzebne były pewne uzgodnienia, uczestniczyliśmy w całym procesie administracyjnym, jednak gmina nie partycypowała w kosztach powstania obwodnicy - powiedział sekretarz Frampola Józef Rudy.
O rozpoczęciu działań zmierzających do wybudowania obwodnicy bilgorajska.pl informowała jeszcze w 2010r. w artykule pt. Jest wykonawca obwodnicy Frampola.
Obecnie prace budowlane zmierzają do końca, nowa droga ma zostać oddana do użytku już w październiku br. Wtedy też mieszkańcy Frampola będą mogli w końcu odetchnąć z ulgą. Najbardziej niebezpieczne skrzyżowanie w tej części powiatu, drogi wojewódzkiej i krajowej, na którym regularnie dochodzi do wypadków, opuszczą samochody ciężarowe. - Nie ukrywam, że Rynek we Frampolu, jeden z największych wymagał tego, by ciężki ruch wyprowadzić z centrum miasta. Ale nowa inwestycja poprawi także bezpieczeństwo mieszkańców, to nie ulega wątpliwości - dodał sekretarz Rudy.
Obecnie na nowej obwodnicy, która zaplanowana jest jako droga jednojezdniowa z dwoma pasami ruchu, powstaje rondo i wiadukt. Prawie 4,5 km trasy będzie znacznym ułatwienie dla podróżujących, ruch zostanie puszczony górą, nad ulicą gminną, inwestycja będzie przecinała drogę wojewódzka 835 (właśnie w tym miejscu będzie rondo), a na początku i końcu nowej trasy powstaną skrzyżowania, umożliwiające wjazd do miasta.
Na ukończeniu są już także prace związane z powstaniem wzdłuż obwodnicy dróg serwisowych. Ich łączna długość to 5 km. W ramach zadania wykonane zostaną również chodniki oraz ścieżki rowerowe. Inwestor nie zapomniał też o odwodnieniu, czy zainstalowaniu oświetlenia.
Inwestycja, która przebiega przez teren gmin Dzwola i Frampol, będzie kosztowała ponad 33 mln zł, jednak znaczna część tej kwoty, bo aż 85% to środki unijne. - Obwodnica, na którą wszyscy czekamy, będzie omijała miasto od strony północnej, a powstaje w ramach programu Rozwoju Polski Wschodniej - podsumował Józef Rudy.
Obwodnica Frampola to tylko część możliwości, jakie można wykorzystać, by usunąć ruch pojazdów ciężarówych z centum Miasta. Na razie to jednak pieśń przyszłości, bo obwodnica nie będzie połączona z drogą krajową na Szczebrzeszyn. Nawet gdyby takie połączenie zostało wykonane, na drodze krajowej od lat obowiązuje ograniczenie tonażu, co uniemożliwia przejazd pojazdom cięższym niż 10t. By skierować ruch cieżki poza trasę 835 niezbędne jest podjęcie działań w kierunku przebudowy mostu w Gorajcu. Tę sprawę poruszył w swojej interpelacji poseł Piotr Szeliga.
- W związku z tym, że w tym roku nastąpi zakończenie inwestycji "Budowa obwodnicy Frampola" zwracam się do Pana Ministra z prośbą o skierowanie ruchu ciężkiego z drogi 835 Frampol - Biłgoraj na drogę krajową 74 w kierunku Szczebrzeszyna. Obecnie samochody ciężarowe jadące z Lublina lub Janowa Lubelskiego do Zamościa przez Szczebrzeszyn muszą kierować się na drogę 835 Frampol - Biłgoraj. Następnie z Biłgoraja jadą w kierunku Zamościa - napisał poseł i dodał, że na drodze 835 jest bardzo duże natężenie ruchu. Około 15 tysięcy samochodów na dobę. Konieczne jest odciążenie tej drogi i przesunięcie transportu ciężkiego na drogę krajową numer 74, gdyż jest ona w bardzo dobrym stanie.
Jedyną przeszkodą jest most koło Gorajca, na którym dopuszczono tonaż do 10 ton. Istnieje konieczność przebudowy tego mostu.
- Zwracam się do Pana Ministra z prośbą o natychmiastową przebudowę mostu w Gorajcu lub wybudowanie obwodnicy Gorajca i umożliwienie przejazdu samochodom ciężarowym drogą krajową 74 z Frampola przez Szczebrzeszyn do Zamościa - pisze dalej Szeliga.
Jakie będą efekty tych starań i czy obwodnica spełni pokładane w niej nadzieje? To okaże się niebawem.