
5 lutego Oliwierek spadł z kanapy. Wypadek wyglądał na niegroźny, jednak badania wykonane w szpitalu wykazały poważne obrażenia: obustronne krwiaki przymózgowe i złamanie kości w kilku miejscach. - Miał wykonaną kraniotomię i trepanację czaszki - informują rodzice chłopca na stronie Fundacji Serce dla Maluszka, pod której opieką znajduje się Oliwier.
Stan chłopca był na tyle poważny, że konieczne było wprowadzenie go w śpiączkę farmakologiczną. Przez prawie dwa tygodnie przebywał w śpiączce, a cała hospitalizacja na oddziale intensywnej terapii trwała trzy tygodnie.
Jak relacjonują rodzice, sytuację uratowało m.in. to, że dziecko miało jeszcze niezrośnięte ciemiączko - dzięki temu ciśnienie w obrębie mózgu mogło się rozproszyć. Niestety, późniejsze badania wykazały rozległe zmiany neurologiczne. - Nikt nie jest w stanie nam powiedzieć, jak Oliś będzie funkcjonował. W tym momencie jest w stanie śpiączki, z której mamy nadzieję, że się wybudzi i wróci do nas - opisują bliscy.
Aby zwiększyć szanse na poprawę stanu zdrowia chłopca, potrzebna jest intensywna i długofalowa rehabilitacja. Rodzina za pośrednictwem Fundacji Serce dla Maluszka prowadzi zbiórkę środków na ten cel.
Pomóc można na kilka sposobów - wpłacając darowiznę na konto fundacji lub przekazując 1,5% podatku. Wszelkie potrzebne informacje można znaleźć pod adresem: https://se