2 listopada 1942 roku Niemcy zamordowali lub wywieźli do obozu zagłady w Bełżcu większość pozostałych jeszcze przy życiu biłgorajskich Żydów.
Dokładnie 81 lat po tych tragicznych wydarzeniach, w Biłgoraju odbyły się uroczystości upamiętniające te osoby.
Władze miasta, ale także mieszkańcy Biłgoraja spotkali się przy Ścianie Pamięci umieszczonej tuż przed cmentarzem żydowskim, znajdującym się przy ul. Konopnickiej, by wspólnie oddać hołd pomordowanym w czasie II wojny światowej Żydom.
- To byli mieszkańcy Biłgoraja, który zawsze był wielokulturowy. W historii miasta zawsze łączyły się nacje i narody, ale wszyscy tworzyli jedną społeczość. Dlatego uhonorowanie tych, którzy zginęli jest naszym obowiązkiem. Przekazywanie historii jest warunkiem pamięci, także o tym, że powinniśmy żyć ze sobą w zgodzie, że wszelkiego rodzaju dyskryminacje powinny być jak najdalej od nas - powiedział zastępca burmistrza Jarosław Bondyra.
Uroczystości zostały zorganizowane przez władze Biłgoraja oraz Biłgorajskie Stowarzyszenie Kulturalne im. I. B. Singera.
Przypomnijmy:
Przed II wojną światową większość mieszańców Biłgoraja (5 z 8 tys. ludzi) stanowiła ludność wyznania mojżeszowego. Żydzi zajmowali się przede wszystkim handlem i rzemiosłem, niewielu z nich stanowiło bogatą inteligencję. Większość pracowała bardzo ciężko, by móc utrzymać swoje rodziny. Ich sytuacja znacząco pogorszyła się wraz w wybuchem wojny. Mimo, iż wszyscy mieszkańcy odczuwali ciężar okupacji, to właśnie Żydów dotknęły największe represje.
Pierwsza akcja miała miejsce w połowie sierpnia 1940 roku, gdy po łapankach schwytano 202 osoby, po raz drugi wywózkę przeprowadzono w sierpniu 1942 roku, wtedy wśród 1500 osób przetransportowanych koleją do miejsca zgłady w Bełżcu znalazło się ok. 800 biłgorajskich Żydów. Trzecia akcja ich likwidacji, tzn. całkowitej eksterminacji oraz wymazania z pamięci pozostałej przy życiu części mieszkańców Biłgoraja wyznania mojżeszowego odbyła się właśnie 2 listopada 1942 roku.