Pomimo upływu lat na terenie całego kraju wciąż odnajdywane są niewybuchy z okresu II wojny światowej. Wczoraj dyżurny biłgorajskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że w Stanisławowie 26-letni mieszkaniec gminy Józefów zdetonował materiał wybuchowy, w wyniku czego trafił do szpitala. Na miejsce natychmiast wysłani zostali policjanci, którzy zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Mundurowi ustalili, że jeden z trzech mężczyzn, którzy wspólnie spożywali alkohol, postanowił rozbroić granat pochodzący prawdopodobnie z okresu II wojny światowej. Przedmiot ten przyniósł mu 49-letni kompan, który dwa dni wcześniej wyorał pocisk podczas prac polowych. 26-latek niewiele myśląc wyjął zawleczkę zapalnika, po czym zapalnik wybuchł mu w rękach powodując rany kończyn. Młody człowiek został zawieziony przez członków rodziny do szpitala, gdzie został opatrzony i wypisany do domu. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Teren znaleziska został zabezpieczony przez policjantów, gdzie od wczoraj pracowali saperzy z Zespołu Minersko-Pirotechnicznego z Lublina. Przeszukiwane są tereny na posesjach mężczyzn, oraz polach, w celu odnalezienia innych niebezpiecznych materiałów wybuchowych. Policjanci kolejny raz przypominają o ogromnym niebezpieczeństwie i o tym, jak należy zachować się w przypadku ujawnienia przedmiotu przypominającego niewybuch: Pamiętajmy, że takiego znaleziska nie wolno pod żadnym pozorem przenosić, dotykać ani rozbrajać. Miejsce, gdzie się ono znajduje, dobrze jest zabezpieczyć przed dostępem osób postronnych, a w szczególności dzieci. Jeśli znajdujemy się na otwartej przestrzeni lub w lesie, należy to miejsce tak oznaczyć, by nikt tam nie wszedł i można je było bez trudu odnaleźć. O znalezisku należy jak najszybciej powiadomić najbliższą jednostkę policji. Policjanci zabezpieczą teren i powiadomią saperów. Pamiętajmy, że bardzo duże pociski mogą mieć pole rażenia dochodzące nawet do kilkuset metrów.