W poniedziałek 13 grudnia w Sanktuarium Diecezjalnym Św. Marii Magdaleny w Biłgoraju odbyły się uroczystości rocznicowe związane z 40. rocznicą wprowadzenia stanu wojennego. Udział w nich wzięli m.in. posłanka Beata Strzałka, starosta Andrzej Szarlip, wiceburmistrz Biłgoraja Jarosław Bondyra, zastępca wójta gminy Biłgoraj Wojciech Dziduch, dyrektorzy szkół, przedstawiciele organizacji i stowarzyszeń kombatanckich, jak również młodzież szkolna i mieszkańcy Biłgoraja.
Oficjalnie wprowadzenie stanu wojennego uzasadnione było załamaniem gospodarczym kraju, groźbą zamachu stanu i przejęcia władzy przez "Solidarność". Na podstawie dekretu ograniczono podstawowe prawa obywatelskie, zakazano strajków i demonstracji, zmilitaryzowano większość instytucji. Przerwano nauczanie w szkołach i na uczelniach oraz zawieszono działalność organizacji społecznych i kulturalnych. Wprowadzono godzinę milicyjną od 22:00 do 06:00 rano i zakazano zmiany miejsca pobytu bez zgody władz.
Stan wojenny nie tylko ograniczył wolność, zastraszył i zniewolił obywateli. Za sprzeciw wobec działań władz, wielu z nich poniosło najwyższą cenę. 16 grudnia, podczas pacyfikacji strajkujących górników w kopalni "Wujek" zginęło 9 osób. Wśród ofiar był pochodzący z Tarnogrodu Józef Giza.
O wydarzeniach sprzed trzech dekad przypomnieli uczniowie Regionalnego Centrum Edukacji Zawodowej w montażu słowno - muzycznym, który przybliżył atmosferę, jaka panowała w grudniu 1981 roku. Na zakończenie obchodów rocznicowych w intencji Ojczyzny odprawiona została msza św. W głoszonym kazaniu ks. Andrzej Chilewicz nawiązał do tragicznych zdarzeń sprzed lat. - Szykanowania, więzienia, czy nawet morderstwa nie zabiły ducha polskości. Dziś wiemy, że tamto wielkie poświęcenie miało sens i przyniosło pozytywny skutek - mówił ks. Chilewicz.