We wtorek po południu, 14 maja, policjant po służbie odnalazł samochód, który brał udział w zdarzeniu drogowym. Kierujący tym pojazdem uszkodził inne auto, po czym odjechał z miejsca. Jak się okazało, poruszający się oplem 30-latek miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie.
We wtorkowe przedpołudnie, 14 maja, w Woli Małej doszło do zdarzenia drogowego. - Podczas wyprzedzania, kierujący oplem uszkodził jadącą prawidłowo mazdę, którą kierował 66-letni mężczyzna z gminy Biłgoraj - relacjonuje Agnieszka Pintal z Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju.
Kierujący mazdą był trzeźwy. Kierowca opla uciekł z miejsca zdarzenia. Jak się później okazało 30-letni mieszkaniec Biłgoraja nie miał uprawnień do kierowania pojazdami. Jakby tego było mało, miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie.
czytaj dalej ⇓ REKLAMA
Teraz mężczyzna będzie tłumaczyć się przed sądem, odpowe za spowodowanie kolizji oraz prowadzenie samochodu bez uprawnień i w stanie nietrzeźwości.
AP/red.