Po raz ósmy artyści z całego świata wyruszyli w wyprawę z Jaszą Mazurem - głównym bohaterem "Sztukmistrza z Lublina", mistrzem akrobacji i niezrównanym magikiem. Podróżnicy odwiedzają miejscowości, w których rozgrywa się akcja opowiadań noblisty Icchoka Baszewisa Singera. W sobotę, 21 lipca dotarli do Biłgoraja.
W tym roku odbywa się już ósma edycja Festiwalu Śladami Singera. Artyści z całego świata (m. in. z Chorwacji, Izraela, Czech, Włoch, Polski i Martyniki) wędrują po miasteczkach Lubelszczyzny z Jaszą Mazurem - głównym bohaterem "Sztukmistrza z Lublina", mistrzem akrobacji i niezrównanym magikiem. Odwiedzą miejscowości, w których rozgrywa się akcja opowiadań noblisty Icchoka Baszewisa Singera. W tym roku jest to aż 12 miejscowości, nowym miastem jest Chełm.
W sobotę, 21 lipca dotarli do Biłgoraja. Otwarcie tej części festiwalu odbyło się o godz. 17:30, w sali kameralnej Biłgorajskiego Centrum Kultury.
- W tym festiwalu ciekawa i interesująca jest wielość propozycji, ma on kilka poziomów, daje radość i przyjemność tym, którzy nas oglądają i się z nami spotykają, ale jest też poziom znacznie głębszy, który odwołuje się do wiedzy, tę wiedzę daje, bądź ją uzyskuje. Wierzę, że ten festiwal także edukuje. Kończymy naszą podróż 28 lipca w Lublinie Carnavalem Sztukmistrzów - mówił Witold Dombrowski z Teatru NN, który jest głównym organizatorem Festiwalu Śladami Singera.
W sobotę mieszkańcy Biłgoraja mogli np. obejrzeć jednodniową wystawę "Było miasto... Podróże przez zapomniany kontynent", ale także wziąć udział w grze terenowej autorstwa Eweliny Burek, polegającej na przejściu nieoznakowanym szlakiem turystycznym, który za pomocą rymów i licznych zagadek oprowadza po wyjątkowych miejscach. Celem przygody jest odkrycie skarbu, czyli poznanie dziedzictwa miejsca, jego zapomnianych legend i historii.
Wieczorem zaplanowano monodram w wykonaniu Howarda Rypp'a z Teatru Nephehs w Tel Avivie pt. "Gimpel Głupek".
Już jutro ciąg dalszy festiwalu w Biłgoraju. Zapraszamy od godz. 16 na plac przy Biłgorajskim Centrum Kultury. Odbędzie się tam prezentacja umiejętności: tanecznych, muzycznych, cyrkowych, aktorskich. Będzie też można osobiści poznać i porozmawiać z artystami. Ta część zatytułowana jest "Szukajcie przyjaciół Sztukmistrza". Następnie zaplanowano spektakl premierowy "Przyjaciele Sztukmistrza" z muzyką na żywo i opowiadaniami Singera, lokalnymi legendami, z elementami cyrku, akrobatyki, tańca, teatru ognia. W spektaklu wezmą udział artyści z Anglii, Chorwacji, Czech, Martyniki, Włoch i Polski.
Na forum istnieje możliwość oceny wypowiedzi, można oddawać głosy pozytywne jak i negatywne.
Ostatnio dodane komentarze
640-28b
~ haha frekwencja jak na pietrzaku w opolu. ale się nie dziwię, kto by w smrodzie czosnku tyle wysiedział...
25 lipca 2018
+1
-1
d3a-5cd
~ czytelnik Na sztuce teatralnej ( od 19,30 )i następnie na filmie o Karskim, była pełna sala kameralna.
23 lipca 2018
+2
-1
2fa-010
~ logando~ j mam nadzieje,ze chociaz Twoja rodzina zdrowa...
22 lipca 2018
+3
-1
578-68b
~ j O KARACH PIEKIELNYCH "Związawszy ręce i nogi jego, wrzućcie go w ciemności zewnętrzne; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów" Ew. u św. Mat. r. 22, w. 13. Rozważajmy dzisiaj bracia drodzy kary piekielne, abyśmy tym rozważaniem utwierdzili duszę naszą w bojaźni Bożej i w obrzydzeniu grzechów. "Kary piekielne – mówi święty Bonawentura – powinniśmy wyobrażać sobie pod postaciami zmysłowymi, stosownie do tego jak je nam ludzie święci wystawili". Wyobraźmyż sobie – według tegoż świętego – że piekło jest to jezioro głębokie i ciemne, umieszczone w głębi ziemi; lub że jest to dół niezmiernej głębokości, napełniony ogniem; lub że jest to miasto straszne i ciemne, oddane całkiem na łup nieugaszonego pożaru, gdzie oprócz jęków i wrzasku dręczonych i dręczących, nic nie słychać; gdzie nieszczęśliwi płaczą i zgrzytają zębami z rozpaczy wiecznej. Wyobraźmy sobie następnie dwie główne męki, które tam ponoszą nieszczęśliwi skazańcy: jedną nazwaną karą zmysłów, a drugą nazwaną karą potępienia. I. Co do pierwszej zauważmy, iż nie ma zmysłu zewnętrznego ani wewnętrznego, któryby nie miał odpowiedniej sobie męki; bo grzesznicy obrażając Boga każdym członkiem i każdym zmysłem ciała, uczynili je narzędziami grzechu: słusznie więc aby i Bóg karał ich na wszystkich i na każdym z osobna, i skazywał na katusze, na jakie zasłużyli. I tak, oczy nieuczciwe za swoje wejrzenia wszeteczne i cudzołożne patrzeć muszą na nieznośną postać szatanów. Uszy, co słuchały chętnie oszczerstwa i rozmów plugawych, słuchać muszą bezprzestannych bluźnierstw i jęków rozpaczy. Powonienie lubujące się w wonnościach i zapachach zmysłowych, nasycać się musi fetorem nieznośnym. Smak goniący za wielością i delikatnością potraw, dręczony będzie ciągłym głodem i nieugaszonym pragnieniem. Język szemrzący i bluźnierczy, pojony będzie żółcią smoczą. Dotykanie co niegdyś rozkosz podniecało, owiane zostanie mrozem, o którym Hiob wspomina. Wyobraźnia cierpieć będzie wrażenia obecnych boleści; pamięć dręczona będzie wspomnieniami przeszłych rozkoszy; rozum cierpieć będzie, przyszłe przewidując męczarnie; wola w straszny sposób dręczona będzie swoją złością i szaleństwem na widok Boga i Świętych Jego. Słowem, wszystkie boleści – mówi święty Grzegorz – i wszystkie męki połączone tam zostaną i tak się potępieńcom we znaki dawać będą, że już o większych katuszach i pomyśleć niepodobna. "Tam– według tego świętego – będzie zimno, którego nikt znieść nie zdoła; ogień, którego nikt nie wytrzyma, robak dręczący co nigdy nie umiera, woń zabijająca, ciemności nieprzebyte, razy mordercze, widok szatanów przerażający, wstyd grzechów straszny, rozpacz po straconym szczęściu, granic nie mająca". Powiedz bracie drogi, czy choć jedną najmniejszą z tych mąk nagotowanych w piekle przenieść zdołasz, dajmy na to, chwilkę małą? Zapewne wzdrygasz się na samą myśl o tym. A cóż dopiero będzie, gdy cierpieć przyjdzie jednocześnie wszystkie razem nagromadzone męczarnie, i to na całym ciele, na zmysłach zewnętrznych i wewnętrznych, nie tylko przez jedną chwilę, przez jedną noc, albo tysiąc nocy, lecz przez całą wieczność! Gdzież znaleźć język, gdzież są wyrazy, gdzież cierpienia, męki, które by mogły dać wyobrażenie o małej chociaż cząstce niezliczonych katuszy piekła? II. A jednak te kary, jakkolwiek straszne, nie są większe od tej drugiej męki, którą teologowie nazywają karą potępienia. Zasadza się ona na wiecznym rozłączeniu z Bogiem, na wiecznym nieoglądaniu Boga. Im człowiek większe utraca dobro, tym mocniejszą czuje boleść. Że zaś ze wszystkich dóbr, Bóg jest największym dobrem; więc postradać Boga jest największym nieszczęściem ze wszystkich nieszczęść. Któż zaprzeczy tej prawdzie? Wiedzieć nadto potrzeba, że prócz kar wspólnych wszystkim, są kary szczegółowe, do każdej osoby i do każdego grzechu zastosowane. I tak, jedne są dla pysznych, drugie dla zawistnych, inne dla chciwych, inne dla lubieżnych, i tym podobne. Dla niektórych męki przymnażane będą w miarę przyjemności doznanych, lub w stosunku pychy, jaką się unosili. Nagość będzie karą za zbytek w strojach, głód i pragnienie karą za niewstrzemięźliwość w pokarmach i nieumiarkowanie w napojach. Wszystkie zaś te kary będą połączone z wiecznością jak klucz z zamkiem. Boby wszystko było znośniejszym, gdyby się miało kiedyś skończyć; lecz kara ta nie ma końca, ulgi, odpoczynku, nie może się skrócić i nie ma nadziei, aby sama lub Ten kto ją nałożył, miał koniec. Gdyby ten co ją ponosi żył tylko do czasu jakiegoś, byłaby jeszcze ulga jaka taka; ale niestety! i on, jak wygnaniec wieczny, niezatartym piętnem ohydy splamiony, istnieć wiecznie musi! Któż tu nie przyzna, że jest to niepojęta dla rozumu ludzkiego kara! Wspomnienie nieskończoności jest najstraszniejszą boleścią dla potępionych. Gdyby te kary ograniczyć się dały, dajmy na to, tysiącem lat, milionem, lub, jak jeden Doktor Kościoła mówi, gdyby chociaż nadzieję mieć można, że się skończą przypuśćmy wtedy, kiedy ocean wyschnie, jeżeli z niego po kropli wody co sto tysięcy lat ujmować będą – i to byłoby niezmierną pociechą. Lecz i tego nie będzie: wieczność kar jak wieczność Boskiej Osoby bez końca będzie. Jak długo Bóg będzie Bogiem, tak długo potępieni będą potępionymi. Dopóki Bóg nie przestanie być tym czym jest, dopóty nie zmieni się ich położenie. A że Bóg zawsze będzie tym czym jest, więc i ich położenie będzie zawsze to samo, nad wyraz nieszczęśliwe, straszne, bolesne, nieznośne! Otóż nad tą nieskończonością, nad tą wiecznością, nad tym "nigdy", bracia mili, ach! jakżebym pragnął, żebyście się często zastanawiali, często rozmyślali; żeby ona was przenikała, życiem waszym kierowała; na was i na życie wasze wpływała, gdyż Prawda Odwieczna mówi: "Niebo i ziemia przeminą, ale słowa moje nie przeminą" (1). Amen.
22 lipca 2018
+0
-5
945-c90
~ Anka Dalej głosujcie na Rosłana hahaha ludzie kiedy przejrzycie na oczy? Biłgoraj potrzebuje zmiany burmistrza i dyrektora BCK.
~ logan byl kiedys taki miejski radny,ktory na sesji udowadnial,iz noblista Singer to pornograf.Na pytanie,czy aby przeczytal choc jedna ksiazke Singera,dziarsko odpowiedzial ze zadnej,ale slyszal opinie,tych ktorzy niby czytali......
~ tujak to był ten singer taki ,że opisywał kobietę od góry do dołu nie pomijając środka i takim gostkiem zajmować się w biłogoraju , komu to potrzebne,to szpatne,obcy , inna narodowość co to daje , rosłan tego nie rozumie , to zrozumie ale na jesieni.
Zgodnie z ustawą o świadczeniu usług droga elektroniczna art 14 i 15 (Podmiot, który świadczy usługi określone w art. 12-14, nie jest obowiązany do sprawdzania przekazywanych, przechowywanych lub udostępnianych przez niego danych) wydawca portalu bilgorajska.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników Forum. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną. Przy komentarzu niezarejestrowanego użytkownika będzie widoczny jego ZAKODOWANY adres IP. Zaloguj/Zarejestruj się.
W gminie Obsza rozpoczęła się długo oczekiwana budowa drogi na Podkarpacie. Prace powinny się zakończyć najpóźniej za 15 miesięcy, a większość pieniędzy na ten cel będzie pochodzić z Programu Inwestycji Strategicznych "Polski Ład".
w niedzielę, godzina 13:59
Rezerwat Szum
Zakaz wstępu do lasu na Roztoczu
w środę, godzina 12:50
Biłgoraj
Zderzenie osobówek w Biłgoraju. Jedna osoba trafiła do szpitala [AKTUALIZACJA]
w piątek, godzina 08:51
Biłgoraj
Wspominamy zasłużonych mieszkańców Ziemi Biłgorajskiej
W Dniu Wszystkich Świętych wracamy myślami do mieszkańców powiatu, którzy wnieśli istotny wkład w życie naszej Małej Ojczyzny. To oni swoją codzienną pracą i zaangażowaniem przyczynili się do rozwoju Biłgorajszczyzny i zapisali się w pamięci mieszkańców.
dzisiaj, 12:26
Lubelszczyzna
Wypadek, 38 kolizji i 20 nietrzeźwych kierowców
dzisiaj, 09:42
Powiat
Hołd dla zmarłych funkcjonariuszy
20 października 2024
Biłgoraj
Wielki finał akcji charytatywnej w Biłgoraju [NOWE ZDJĘCIA]
Już po raz 22. Szkoła Podstawowa nr 5 im. Księdza Jana Twardowskiego w Biłgoraju zorganizowała wyjątkową akcję charytatywną - Dzień Jesiennego Liścia. To coroczne wydarzenie, które angażuje całą społeczność szkolną oraz mieszkańców Biłgoraja, ma na celu pomoc ciężko chorym dzieciom z naszego regionu. W tym roku akcję odbyła się w niedzielę 20 października na targowisku miejskim "Mój Rynek" w Biłgoraju.
w poniedziałek, godzina 13:59
Biłgoraj
Wypadek z udziałem rowerzysty w centrum Biłgoraja [AKTUALIZACJA]
w czwartek, godzina 19:29
Biłgoraj
Zderzenie na rondzie
w piątek, godzina 11:33
Goraj
Trwa kwesta parafialna w Goraju
Na cmentarzu parafialnym w Goraju rozpoczęła się IX kwesta na rzecz odnowy zabytkowych pomników. Od wczesnych godzin porannych wolontariusze ze stowarzyszeń, kół gospodyń i straży pożarnych kwestują, by zebrać środki na renowację historycznych nagrobków, stanowiących cenne dziedzictwo lokalnej społeczności.
w czwartek, godzina 08:07
Biłgoraj
Nowe kierownictwo Zarządu Dróg Powiatowych
w piątek, godzina 13:16
Biłgoraj
Mieszkańcy tłumnie odwiedzają cmentarze [NOWE ZDJĘCIA]