- Wyjazd z drogi osiedlowej na drogę główną, na ul. Kościuszki, z osiedla Puszcza, przy bloku nr.: 152 jest bardzo niebezpieczny. Nie trudno tam o stłuczkę, a nawet o wypadek. Po prostu nic nie widać do sygnalizacji świetlnej, z której jest obwodnica i droga główna z miasta na kierunek Przemyśl - alarmuje Jacek.
Trzeba przyznać, że wyjeżdżający z tej małej, osiedlowej uliczki nie mają łatwego zadania. Żeby w ogóle coś zobaczyć muszą wjechać samochodem na pas ulicy Kościuszki, a to stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa zarówno tych, którzy próbują włączyć się do ruchu, jak i tych jadących od świateł w stronę kościoła.
By zostały podjęte jakieś działania, należy zgłosić problem do zarządcy drogi. Niestety rozrośnięte drzewo stoi na ulicy, będącej pod nadzorem Zarządu Dróg Wojewódzkich i to ta instytucja jest władna, by zmniejszyć jego objętość lub ewentualnie je ściąć. Można także zgłosić interwencję do burmistrza miasta, a on powinien podjąć odpowiednie kroki. Mieszkańcy mogą także informować radnych, najlepiej tych którzy zostali wybrani z konkretnego okręgu. - Muszę na miejscu zobaczyć jak wygląda sytuacja, ale zauważyłem ten problem już wcześniej, jednak usunięcie tego drzewa wiąże się uzyskaniem pozwoleń, a to jest długa procedura - powiedział Kazimierz Sobieski radny Rady Miasta, którego wybierali m.in. mieszkańcy okręgu Puszcza Solska. Dodał, że na najbliższej sesje zgłosi problem burmistrzowi.
Gdyby była to droga powiatowa, nie byłoby żadnego problemu z szybkim podjęciem działań. - Już mieliśmy tego typu zgłoszenia, mieszkańcy informowali nas np. o krzakach rosnących blisko drogi i skutecznie zasłaniających widoczność. Interweniowaliśmy od razu. Staramy się jak najszybciej likwidować takie sytuacje, które zagrażają bezpieczeństwu kierowców i pieszych. W okresie pełnej wegetacji drzew, patrolujemy drogi i działamy, gdy tylko jest taka potrzeba - powiedział Ryszard Kostrubiec, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Biłgoraju.