Biłgorajski PKS należy do samorządu województwa lubelskiego (85%) oraz pracowników (15%). W ciągu ostatnich kilku lat już trzykrotnie zarząd próbował pozbyć się swoich udziałów, przyczyną podjęcia takich kroków była zła sytuacja finansowa przedsiębiorstwa. Władze uznały, że uratować spółkę może jedynie prywatny przedsiębiorca. Pierwszym razem cena wywoławcza wynosiła prawie 4 mln zł.Za każdym razem kończyło się tak samo - cenę obniżano, a i tak chętnych do nabycia udziałów nie było.
Pod koniec ubiegłego roku prezes PKS rozważał możliwość ogłoszenia upadłości spółki, która ma ok. 2,5 mln zobowiązań, o czym rozmawiał na spotkaniu z marszałkiem województwa lubelskiego Sławomirem Sosnowskim. Relację z tego spotkania znajdą Państwo pod adresem - PKS w Biłgoraju ogłosi upadłość?. By tego uniknąć pojawił się pomysł sprzedaży jedynie części majątku - terenu dworca. Na to Zarząd Województwa Lubelskiego nie wyraził zgody i podjął działania zmierzające do sprzedaży, po raz kolejny, udziałów w PKS.
Procedura przetargowa została rozpoczęta 18 marca. Zarząd Województwa Lubelskiego zaprasza do składnia ofert na nabycie w przetargu publicznym pakietu 27 200 udziałów zwykłych spółki Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej w Biłgoraju. Cena wywoławcza wynosi 1 mln 710 tys. zł.
Warunkiem przystąpienia do przetargu jest wpłacenie wadium w wysokości 171 tys. zł w terminie do 20 kwietnia br. Oferenci muszą także w tym terminie złożyć ofertę nabycia udziałów PKS.
Otwarcie ofert nastąpi 21 kwietnia, o godz. 12 na posiedzeniu jawnym komisji. Komisja po dokonaniu oceny ofert wybierze najkorzystniejszą i zarekomenduje jej ostateczny wybór Zarządowi Województwa Lubelskiego. Jedynym kryterium uznania oferty za najkorzystniejszą będzie cena za zbywane udziały.
Jeśli uda się rozstrzygnąć przetarg umowa z nabywcą zostanie podpisana w ternie do 2 miesięcy.