W piśmie skierowanym do Steena Hommela burmistrz Józefowa przyznał, że samorząd stara się zrozumieć decyzję właściciela, który chce zlikwidować zakład w Długim Kącie i poprawić rentowność firmy, ale nie powinien on pomijać znaczenia "Prefabetu" dla rodzin pracowników oraz firm, współpracujących z zakładem. Roman Dziura podkreślił, że społeczna odpowiedzialność biznesu, którą szczyci się Królestwo Danii w Europie, powinna uwzględniać zarówno uwarunkowania historyczne, jak i potrzeby miejscowej wspólnoty samorządowej. - W naszym kraju nie zdarzył się taki przypadek, żeby inwestor zachodni kupił zakłady z zamiarem natychmiastowej ich likwidacji. Jesteśmy wstrząśnięci sposobem postępowania firmy H+H na polskim rynku. Dlatego zwracam się z prośbą o podjęcie mediacji. Negatywny odbiór medialny stawia w złym świetle zarówno duńską firmą, jak i Wasz kraj - napisał burmistrz Józefowa.
Miejscowy samorząd jest zdeterminowany, by zachować miejsca pracy dla prawie 60 osób, ale szanse na odstąpienie od likwidacji "Prefabetu" w Długim Kącie nie są duże, a zwolnienia grupowe już się rozpoczęły. Mimo to władze gminy podejmują wszelkie kroki, by wstrzymać likwidację, a jeśli to nie przyniesie rezultatów nie wykluczają utworzenia nowego zakładu, który nadal będzie produkować beton komórkowy.
Wstępną pomoc w powołaniu podmiotu o nazwie Roztoczański Zakład Produkcji Betonu Komórkowego i szukaniu na ten cel środków zadeklarowali zamojscy parlamentarzyści. Zdaniem Romana Dziury w ten sposób plan zmonopolizowania rynku przez nowego właściciela mógłby stanąć pod znakiem zapytania.
Oddział "Prefabetu" w Długim Kącie zatrudniał 58 osób. Na początku lutego kupił go nowy właściciel z Danii i następnego dnia zapowiedział jego likwidację. By ratować firmę, która w ostatnich latach została zmodernizowana i nie przynosiła strat, józefowski samorząd zaproponował obniżenia kosztów, albo odsprzedanie zakładu innemu podmiotowi, ale nowy właściciel nie przyjął tych propozycji. Władze gminne podkreślają, że zakład w Długim Kącie ma wykwalifikowaną kadrę, złoża piasku potrzebnego do produkcji betonu nawet na kilkadziesiąt lat i rynek zbytu, który po zakończeniu konfliktu zbrojnego na Ukrainie może zwiększyć zapotrzebowanie na materiały budowlane.