Przypomnijmy, rok temu biłgorajska policja otrzymała od interesantów informację o tym że kierownik USC Jan N. pobiera ponadplanowe należności za wydanie dodatkowych dokumentów stanu cywilnego. Wówczas śledczy ustalili, że przez ponad rok Jan N. przyjął 11 osób czyli w ten sposób uzyskał prawie 600 złotych. Z tego do jego kieszeni trafiło od 30 do 100 złotych.
Według śledczych wójt nie miał prawa upoważniać kierownika USC do osobistego pobierania opłat za dodatkowe odpisy dokumentów. Wójt twierdził jednak, że radni musieliby podjąć stosowną uchwałę w przypadku, gdyby pobieraniem opłat miała się zająć osoba spoza urzędu.
I tak 29 czerwca Sąd Rejonowy w Biłgoraju orzekł, że wójt Potoka Górnego Edward Hacia nie przekroczył uprawnień i jest niewinny zarzucanych mu czynów. Jednak wyrok nie jest prawomocny, a biłgorajska prokuratura się z nim nie zgadza. - Prokuratura złożyła wniosek o uzasadnienie tego wyroku z zamiarem złożenia apelacji od tego orzeczenia. Zdaniem prokuratury wyrok uniewinniający dla pana Haci jest niesłuszny i będzie zaskarżany przez prokuraturę - informuje Zbigniew Jargiło, zastępca prokuratora rejonowego w Biłgoraju.