W spotkaniu sprawozdawczym Rady Osiedla Śródmieście udział wzięli przedstawiciele władz miasta: burmistrz Janusz Rosłan, kierownik referatu Gospodarki Komunalnej i Inwestycji Jan Jamiński, jak również przewodniczący Rady Miasta Marian Klecha.
Nie zabrakło też dzielnicowych: asp. Marka Wójcika i sierż. szt. Marka Buszko.
Sprawozdanie z działalności rady od kwietnia 2012r. do marca 2013r. przedstawił przewodniczący Rady Osiedla Śródmieście Grzegorz Michalski. - Rada Osiedla przeprowadziła konsultacje społeczne w dwóch sprawach po pierwsze dotyczące wyboru metody ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi, drugie dotyczyły natomiast nowego podziału Biłgoraja na okręgi wyborcze. Na podstawie przeprowadzonych konsultacji osiedle Śródmieście zostało podzielone na 3 okręgi wyborcze - opowiadał przewodniczący.
Mówił także o miejskich inwestycjach prowadzonych w obrębie osiedla. - Na terenie osiedla Śródmieście w ostatnim czasie oddano do użytku Ośrodek Sportu i Rekreacji, wyremontowano też ulicę Targową, choć niestety nie udało się oddać do użytku ulicy Stadionowej, która była planowana. Na razie jej realizacje odłożono w czasie. Po remoncie jest już także Biłgorajskie Centrum Kultury. W trakcie przebudowy jest za to główny ciąg komunikacyjny miasta, czyli: ulica Zamojska, Kościuszki oraz Tarnogrodzka. Ta inwestycja z pewnością dużo zmieni jeśli chodzi o wygląd, poruszanie się i komunikację w centrum miasta - dodał Grzegorz Michalski.
Podczas czwartkowego spotkania poruszono temat wyłączenia z ruchu terenu Placu Wolności. Taki wniosek do burmistrza Biłgoraja złożyła Rada Osiedla. Po przeprowadzeniu niezbędnych analiz odrzucono jednak taką możliwość.
Zresztą to właśnie wokół Placu Wolności toczyły się najdłużej dyskusje mieszkańców zgromadzonych na posiedzeniu Rady Osiedla.
Poruszony został temat planowanej rewitalizacji tej części miasta. Pytano o powody, dla których środki już przeznaczone na cząstkowe remonty zostały przesunięte i wykorzystane zostaną na przebudowę Parku Solidarności.
- Zdaję sobie sprawę z tego, że ścisłe centrum powinno być wizytówką miasta. Niestety tak nie jest. Ale wybierając inwestycje do wykonania kierujemy się przede wszystkim możliwością pozyskania dofinansowania. Dlatego też realizujemy takie zadania jak przebudowa głównych ulic, czy budowa obwodnicy północnej. Niestety, gdy wykonujemy duże inwestycji, po prostu brakuje pieniędzy na te mniejsze - tłumaczył burmistrz Janusz Rosłan.
Tak właśnie było w przypadku Placu Wolności. Całkowity koszt realizacji zadania szacowano na 4 mln zł. Inwestycja została okrojona i podzielone na dwa etapy, ale i tak każdy z nich pochłonąłby ok. 2 mln zł. W tegorocznym budżecie na najpotrzebniejsze remonty zaplanowano "zaledwie" 300 tys. zł. To kropla w morzu potrzeb, dlatego Rada Miasta zdecydowała o wsparciu projektu przebudowy Parku Solidarności, na który Fundacja Fundusz Lokalny Ziemi Biłgorajskiej pozyskała dofinansowanie ze środków zewnętrznych, a zakończenie inwestycji nastąpi jeszcze w tym roku.
W trakcie spotkania radny Mirosław Tujak mówił też o potrzebie wycięcia części pozostawionych startych lip, rosnących wzdłuż przebudowywanych głównych ulic miasta i zastąpienia ich nowymi drzewkami. - Oczywiście jest tyle zwolenników co przeciwników pomysłu, ale nauczeni doświadczeniem mieszkańców ul. Pojaska powinniśmy rozważyć tę możliwość. Podczas przebudowy tejże ulicy najpierw protestowali przeciwko wycince, teraz domagają się usunięcia drzew rosnących w pasie chodnika, które utrudniają poruszanie się, niestety już takiej możliwości nie ma - mówił radny, a jego stanowisko, w głosowaniu poparła większość zgromadzonych w Urzędzie Miasta mieszkańców. Jeden z nich stwierdził, że lipy bardzo często osiągając pewien wiek zaczynają chorować, należy je więc usunąć, a na ich miejsce posadzić nowe drzewa.
- W takim razie musimy dokonać ponownych oględzin drzew i będziemy o tym dyskutować - odpowiadał kierownik Jan Jamiński.
Z ust radnego padł również wniosek o rozważenie przebudowy ul. 3 Maja (na odcinku od kościoła do LO im. ONZ) lub chociaż remont polegający na przełożeniu kostki brukowej, podobnie jak to miało miejsce na ul. "Wacek" Wasilewskiej. - Na tej ulicy jest spory ruch, brakuje też miejsc parkingowych. Były plany przebudowy drogi, jednak za każdym razem zastępowano je innymi zadaniami - mówił.
Podczas półtoragodzinnego spotkania poruszono również temat zbyt małej ilości miejsc pracy w mieście, mieszkańcy wnioskowali o inwestycje, które poprawiłyby ten stan rzeczy. W odpowiedzi burmistrz Janusz Rosłan tłumaczył, że miasto nie ma możliwości realizacji tego typu inwestycji, bo nie dysponuje terenami, a to przedsiębiorcy tworzą miejsca pracy. - Gdybyśmy się skupili na wykupie gruntów nie mielibyśmy możliwości realizacji innych zadań, to są ogromne koszty, być może w perspektywie 50-60 lat to by się opłaciło, ale teraz nikt nie zgodzi się na takie działanie, a i nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jak będzie sytuacja w przyszłości - wyjaśniał burmistrz.
Kolejne pytania będą mogli zadać mieszkańcy osiedla Roztocze. Spotkanie to odbędzie się w najbliższy wtorek, 16 kwietnia.