Do zdarzenia doszło w miniony poniedziałek. Przypadkowe osoby jadące rano do pracy zauważyły, że z jednego z domów w miejscowości Tereszpol Zaorenda wydobywa się dym. Natychmiast ruszyli z pomocą. Gdy weszli do środka domu, na łóżku leżał starszy mężczyzna, wynieśli go i zadzwonili po służby ratownicze, oraz policję. - Informacje o wydobywaniu się dymu z jednego z domów zgłoszono o godz. 7.18 do miejscowej jednostki OSP w Zaorendzie. Na miejscu były 3 jednostki straży pożarnej, 2 jednostki PSP, oraz 1 jednostka OSP - informuje Albert Kloc, rzecznik KP PSP w Biłgoraju. Niestety mimo szybkiej interwencji przypadkowych osób oraz przybyłych służb, mężczyzny nie udało się uratować. - Przybyły na miejsce zdarzenia lekarz stwierdził zgon. Oprócz mężczyzny w domu nie znaleziono innych osób - informuje Milena Wardach, rzecznik KPP w Biłgoraju. Jak wynika z ustaleń, prawdopodobną przyczyną śmierci 63 latka było zaczadzenie palącymi się przedmiotami. Pożar powstał prawdopodobnie przez przypadkowe zaprószenie ognia.
Policjanci apelują o rozsądek i zachowanie ostrożności. - Pamiętajmy, że czad jest bardzo groźny, nie posiada smaku, zapachu, barwy, nie szczypie w oczy i nie "dusi w gardle", jest toksyczny, a objawy jego zatrucia nie muszą ujawniać się od razu, mogą się objawić nawet po kilku tygodniach. Jest lżejszy od powietrza, co powoduje, że w zamkniętych pomieszczeniach gromadzi się głównie pod sufitem, łatwo przenika przez ściany, stropy i warstwy ziemi. Najczęstszą przyczyną zatruć, zaczadzeń są nie tylko pożary i wadliwa instalacja elektryczna, ale i pozostawione przez nas niedopałki. Pamiętajmy, że lekkomyślność może doprowadzić do tragedii - chrońmy siebie i innych. Pamiętajmy także, aby nie ograniczać wymiany powietrza poprzez zatykanie kratek wentylacyjnych w pomieszczeniach, pamiętajmy, by dostarczać odpowiednią ilość tlenu, dokonywać okresowych, przewidzianych prawem kontroli instalacji wentylacyjnych i gazowych - dodaje Milena Wardach, rzecznik KPP w Biłgoraju.