Ul. Ogrodowa podczas prac nad wykonaniem odwodnienia. Grudzień 2012
Remont ul. Ogrodowej jest konieczny z tego względu, gdyż w ubiegłym roku droga ta została rozkopana w związku z prowadzonymi pracami, mającymi na celu odwodnienie Biłgorajskiego Centrum Kultury. Pod koniec grudnia ur. zadanie zostało zakończone, jednak ulica zamiast asfaltem została pokryta tłuczniem. Teraz zniszczona nawierzchnia zostanie naprawiona.
- MSD zgodnie z założeniami przystąpiła do remontu ul. Ogrodowej i wykonuje pobocza, chodniki i zatoki postojowe, jak również prowadzona jest wymiana krawężników. Natomiast przetarg ogłosiliśmy na wymianę mat asfaltowych - informuje w rozmowie z bilgorajska.pl Ryszard Korniak, dyrektor Miejskiej Służby Drogowej.
Inwestycja zakłada wykonanie nakładki asfaltowej o grubości 2 cm z podrównaniem do wymaganego profilu drogi (warstwa wiążąca) - na powierzchni 1065 m2, wykonanie nakładki asfaltowej (warstwa Ścieralna) o grubości 4 cm po zagęszczeniu - na powierzchni 1065m2, wykonanie frezowania nawierzchni asfaltowej w celu dostosowania do istniejącej nawierzchni ulicy W. Wasilewskiej (głębokość frezowania 4 cm) 24 m2, regulacja studni kanalizacyjnych Ø 80 (4 szt.), regulacja krat ściekowych (6 szt).
Remont będzie wykonywany na odcinku od ulicy W. Wasilewskiej do parkingu naprzeciwko Kościoła pw. św. Jerzego, na długości około 160mb. Jak zapewnia dyrektor Korniak ulica podczas remontu będzie prawie cały czas przejezdna. - Są oczywiście utrudnienia, z tego względu, że pracuje w tym miejscu koparka, jednak staramy się utrzymać przejezdność jedną stroną ulicy. Większych utrudnień w ruchu można spodziewać się, gdy będzie kładziony asfalt. Ulica zostanie wtedy zamknięta, ale to potrwa najwyżej dwa dni - dodaje dyrektor MSD.
Prace rozpoczęły się jeszcze w kwietniu, a całość finansowana jest ze środków Miejskiej Służby Drogowej. - Na materiały takiej jak kostka brukowa czy krawężniki przeznaczyliśmy 60 tys. zł, natomiast takie materiały jak tłuczeń, gliniec, czy piasek kosztowały ok. 10 tys. zł. Położenie asfaltu powinno zamknąć się w sumie ok. 65 tys. zł - mówi Korniak.