
Rolnicy z powiatu biłgorajskiego i okolic spotkali się z europosłem Krzysztofem Hetmanem, posłem Wiesławem Różyńskim oraz wicewojewodą lubelskim Andrzejem Majem. Wydarzenie zorganizowano w poniedziałek, 17 marca w Hotelu Dodo w Biłgoraju. Ponadto udział w nim wzięli przedstawiciele instytucji i organizacji związanych z rolnictwem, w tym Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, KRUS, Ośrodka Doradztwa Rolniczego oraz Lubelskiego Stowarzyszenia Rolniczego.
Jak wyjaśniał poseł Wiesław Różyński, w programie spotkania znalazły się kwestie dotyczące polskiego rolnictwa, w tym skutki umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą, zmiany we Wspólnej Polityce Rolnej, deregulację w sektorze oraz konsekwencje umowy handlowej Mercosur.
Europoseł Krzysztof Hetman odniósł się do tematu liberalizacji handlu produktami rolnymi z Ukrainą.
- Spotkanie zostało zorganizowane po to, aby przedstawić rolnikom stanowisko, jakie zostało podjęte przez wszystkie związki i organizacje rolnicze z województwa lubelskiego, które wyraża sprzeciw wobec nadmiernej liberalizacji handlu produktami rolnymi z Ukrainą - tłumaczył Krzysztof Hetman i przypomniał, że 5 czerwca wygasa rozporządzenie Komisji Europejskiej dotyczące tzw. środków autonomicznych, wprowadzone po wybuchu wojny w Ukrainie, które regulowało o kwestię handlu. Jak zaznaczył, dopiero na początku 2024 roku udało się polskiemu rządowi w Komisji Europejskiej wynegocjować za ostrzeżenie zapisów tego rozporządzenia i zatrzymanie niekontrolowanego napływu produktów rolnych z Ukrainy.
Europoseł zwrócił uwagę na trwające obecnie negocjacje dotyczące nowej umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą, podkreślając brak transparentności w tym procesie.
- W tej chwili Komisja Europejska negocjuje nową umowę stowarzyszeniową z Ukrainą i jestem pełen obaw, ponieważ ten proces według mnie przebiega w sposób nie do końca transparentny. Nie wiemy, jakie są plany Komisji Europejskiej. Komisja nie chce się z nimi zdradzić ani wobec posłów do Europarlamentu, ani przedstawić wyników negocjacji europejskim związkom i organizacjom rolniczym - mówił Hetman.
- Dlatego zdecydowałem, że głos powinni zabrać rolnicy z województwa lubelskiego - po pierwsze, aby wezwać komisję do większej przejrzystości w procesie negocjacji i przedstawienia ich wyników, a po drugie, aby sprzeciwić się nadmiernej liberalizacji handlu produktami rolnymi. Chcę jasno podkreślić, że wszyscy popieramy pomoc dla Ukrainy, rolnicy również, i mamy tego pełną świadomość, ale nie może się to odbywać kosztem polskich rolników - wyjaśnił europoseł.
Organizatorzy podkreślali, że otwarty dialog jest niezbędny do wypracowania skutecznych rozwiązań i ochrony interesów polskiego rolnictwa na arenie międzynarodowej, a także zaznaczali, że niezależnie od politycznych sympatii uczestników, każda opinia jest ważna i może przyczynić się do realnych zmian.
Spotkanie zakończyło się podpisaniem przez uczestników sprzeciwu wobec liberalizacji przepisów handlu produktami rolno-spożywczymi Unii Europejskiej z Ukrainą.