Jak długo trwa tradycja obchodów dni tego niewielkiego miasteczka położonego w południowej części naszego powiatu? - Pamięć moja nie sięga tak daleko - powiedział z uśmiechem burmistrz Tarnogrodu Eugeniusz Stróż i dodał: - Zawsze, organizując nasze święto, staramy się profesjonalnie przygotować imprezę, zaprosić znane gwiazdy, które chętnie zobaczyliby mieszkańcy Tarnogrodu i okolic. W tym roku udało się nam zaprosić zespół Łzy.
Dwa lata temu na Dniach Tarnogrodu grał zdobywający wtedy popularność zespół Pectus, w ubiegłym roku liczną publiczność przyciągnęła góralska kapela Zakopower.
Jednak gwiazda wieczoru to nie jedyna atrakcja. - Świętowanie zaczęliśmy w sobotę. Wystąpił m.in. Kabaret "Szara Eminencja", następnie zespół "Weekend", a na koniec zaproponowaliśmy uczestnikom dyskotekę przy muzyce zespołu "Yago". Zabawa trwała do późnych godzin nocnych, zakończyła się ok. 2 nad ranem. Tak samo planujemy zakończyć zabawę w niedzielę. Młodzież na pewno skorzysta z okazji po miesiącu kiepskiej pogody - opowiadał w rozmowie z portalem bilgorajska.pl burmistrz.
Dni Tarnogrodu to duża impreza, która pochłonęła też duże pieniądze. Łącznie to ok. 80 tys. zł. Połowa tej kwoty to wynagrodzenie gwiazdy wieczoru oraz zapewnienie jej odpowiednich warunków technicznych. Ogromna część tej kwoty pochodziła z budżetu miasta, jednak dołożyli się także nieliczni sponsorzy. Kilka tys. zł Tarnogród pozyskał także z programów unijnych. - Warto wspomnieć, że jednym z naszych sponsorów była apteka w Tarnogrodzie, a poza nią na organizację imprezy przeznaczyliśmy środki z puli na promocję gminy, partycypował także Dom Kultury, jednak rzeczywiście znakomita większość pieniędzy pochodziła z budżetu gminy - podsumował Eugeniusz Stróż.