O akcji Agrounii, polegającej na blokadzie ulic w ramach strajku ostrzegawczego pisaliśmy w artykule pt. Rolnicy wyjechali na ulice Biłgoraja.
Akcja miała miejsce w środę 9 lutego i trwała przez kilka godzin. Na rondach, na trasach wjazdowych pojawiły się bardzo wolno poruszające się ciągniki rolnicze, co znacznie spowolniło ruch.
Teraz rolnicy zapowiadają kolejne protesty. Mają się odbyć w przyszłym tygodniu. Tym razem nie będą to już lokalne przedsięwzięcia, a ogólnopolska akcja blokady stolicy.
- We wszystkich województwach odbyły się protesty ostrzegawcze, także w województwie lubelskim. Na ręce wojewodów przekazane zostały listy z opisem sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy, ale także z propozycjami rozwiązania problemów polskiej wsi. Odzew był bardzo niekorzystny. Ministerstwo Rolnictwa zwołało komisję, na której omawiany był m.in. Zielony Ład, niestety przedstawiciele Agrounii nie zostali tam zaproszeni, co pokazało jak traktuje się rolników. Rząd totalnie nas zlekceważył, a tym samy nasz problem - mówi koordynator protestów Jarosław Miściur.
Podkreśla, że problemy polskiej wsi nie dotyczą wyłącznie rolników. Rosnące ceny gazu, paliwa, nawozów odczuje każdy konsument i to już niedługo.
Dlatego rolnicy nie ustępują i już w środę 23 lutego wyjadą do Warszawy. Akcja odbędzie się przed kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Działacze Agrounii zachęcają mieszkańców powiatu do przyłączenia się do protestu. Każdy może pojechać razem z rolnikami. Zbiórka zaplanowana jest na środowy poranek, na godz. 5 w Biłgoraju. Już wiadomo, że będzie co najmniej kilka samochodów.
- Oczekujemy od premiera spotkania, oczekujemy rozmów i wprowadzania postulatów, o które Agrounia walczy - podsumował Jarosław Miściur.
Przypomnijmy:
Rolnicy organizują protesty pod hasłem “Stop drożyźnie". Oczekują obniżki cen nawozów, energii, gazu i paliw. Sprzeciwiają się też zasadom Zielonego Ładu, który według strajkujących pogrąży polskie rolnictwo i spowoduje wzrost cen żywności.
Poza tym Agrounia chce wprowadzenia systemu ubezpieczeń rolniczych, oddłużenia polskich gospodarstw oraz zaprzestania inwigilacji. Rolnicy postulują też wprowadzenie podwójnego metkowania żywności, po to, by każdy mógł zobaczyć ile kosztuje wyprodukowanie towaru, a jaka jest marża przy sprzedaży. Poza tym wnioskują o zobowiązanie sklepów do tego, by większość produktów rolnych pochodziła z rynku krajowego.
Są też postulaty ograniczenia wieku pełnienia funkcji przez parlamentarzystów do 65 lat.