Rok 1921 okazał się bardzo ważny w kontekście rozstrzygnięć dotyczących granicy południowo - zachodniej ówczesnej II Rzeczypospolitej. 20 marca tego roku, z mocy Traktatu Wersalskiego odbył się, po przygotowaniach trwających kilkanaście miesięcy, plebiscyt na Górnym Śląsku. Za przyłączeniem regionu do Polski opowiedziało się 40,3% głosujących, za pozostaniem w granicach Niemiec - 59,4%. Podjęta przez Francję, Wielką Brytanię i Włochy próba przełożenia jego wyników na rozstrzygnięcia terytorialne była przez stronę polską oceniona negatywnie i dlatego z 2 na 3 maja 1921 roku, ludność polska Górnego Śląska zdecydowała się na wywołanie III Powstania Śląskiego, które było zbrojną demonstracją woli przyłączenia regionu do Polski. Powstanie trwało do 5 lipca 1921 roku i przewodził mu Wojciech Korfanty.
Rzeczypospolita wspierała Górny Śląsk w walce. Dotyczyło to także Lubelszczyzny, dla mieszkańców której przynależność Górnego Śląska do Rzeczpospolitej była bardzo istotna. Gromadzono tu m. in. środki pomocowe, w tym żywność, odzież, leki, środki opatrunkowe czy pieniądze. Na terenie Lubelszczyzny powstały wówczas liczne "komitety górnośląskie", które miały zasięg wojewódzki, powiatowy, miejski czy gminny. To pokazuje, że także w naszym regionie duch walki o jedność Polski i włączenie w jej nowe granice terów, które stanowiły przez wieki jej obszar były żywe i angażowały różne warstwy społeczeństwa. Jak wynika z informacji dyrektora Muzeum Ziemi Biłgorajskiej w Biłgoraju "Niektórzy mieszkańcy naszego regionu będąc na Śląsku za pracą, włączyli się w te wydarzenia jak m. in. Józef Pieczonka z Lipin Dolnych, którego gród znajduje się na cmentarzu wojennym przy ulicy Lubelskiej w Biłgoraju".
Jak z kolei podkreśla Marian Kurzyna Przewodniczący Rady Powiatu w Biłgoraju, w powiecie biłgorajskim powstawały komitety i zbiórki, które wspierały działalność powstańców.