W sobotę, w godz. 16.30 - 17.10 dyżurny stanowiska kierowania KP PSP w Biłgoraju odebrał ponad 20 zgłoszeń o zalanych ulicach, posesjach i podtopionych obiektach. Dzwonili mieszkańcy ul. Łąkowej, Północnej, Kalinowej, Kolberga, 3-go Maja, Długiej, Janowskiej, Wschodniej, 11 Listopada, Pogodnej, Cegielnianej.
- Wszędzie tam zostały zadysponowane strażackie zastępy by prowadzić działania ratownicze związane przede wszystkim z wypompowywaniem wody z zalanych piwnic, garaży, budynków gospodarczych, domów mieszkalnych i innych obiektów. Prawie do godz. 20 wpływały kolejne zgłoszenia typu "mam zalany garaż do 0,5 m", "w suterenie pływają słoiki", "mam jezioro na posesji" - relacjonuje KP PSP w Biłgoraju.
Pomocy oczekiwali również mieszkańcy ulic: Zwierzynieckiej, Wrzosowej, Gorajskiego, Pięknej i Chłodnej. Łącznie w 25 zaewidencjonowanych interwencjach, które trwały do godz. 21, wzięło udział 34 zastępy PSP i OSP. Wodę wypompowano z ponad 35 zalanych obiektów. Podczas jednej z akcji doszło do zasłabnięcia mężczyzny, który po przebadaniu przez Zespół Ratownictwa Medycznego nie wymagał hospitalizacji i pozostał na miejscu w domu.
W niedzielę od godzin porannych miały miejsce następne interwencje strażaków. Wodę wypompowano z zalanych obiektów na ul. Zamojskiej, Kochanowskiego i Moniuszki.
Jak w rozmowie z portalem bilgorajska.pl relacjonuje mł. bryg. Albert Kloc w niedzielny wieczór strażacy interweniowali 14 razy. Zabezpieczali budynki przed zalaniem wodą w Różańcu Pierwszym. W Szarajówce wypompowywali wodę z zalanej piwnicy. Pozostałe interwencje miały miejsce w Łukowej, gdzie pod wpływem gwałtownych opadów rzeka Mucha wystąpiła z koryta. Łącznie w działaniach wzięło udział kilkadziesiąt zastępów straży pożarnej.
- Do chwili obecnej trwają działania w Łukowej, w których uczestniczy 8 zastępów straży - informuje mł. bryg. Kloc.