Rekonstrukcja obozu partyzanckiego z czasów II wojny światowej to pomysł członków GRG "Wir". W ubiegłym roku rozpoczęli prace nad wykonaniem ziemianki "Wira", dokładnie takiej jaką zajmował por. Konrad Bartoszewski. Uroczyste otwarcie obiektu nastąpiło jesienią ub. r. o czym informowaliśmy w artykule pt. Ziemianka "Wira" już otwarta.
Ale pasjonaci historii nie poprzstali na jednym obiekcie. Kolejnym krokiem w kierunku rekonstrukcji obozu było odbudowanie szpitala leśnego 665 - był to jedyny szpital w kraju, a jego oficjalna nazwa brzmiała: "Szpital nr 665". Numer ten pochodził od kryptonimu, jakim w akowskiej konspiracji oznaczony był Obwód Biłgoraj, na którego terenie istniała ta unikalna placówka. Szpital stał w jednym z zakątków Puszczy Solskiej, w wysokim sosnowo-jodłowym lesie, nad niewielkim potoczkiem, w odległości dwóch kilometrów od wsi Trzepietniak. Od północy chroniły go rozległe, trudne do przebicia bagna, w niedalekiej odległości obozowały partyzanckie oddziały Adama Haniewicza "Woyny" i Konrada Bartoszewskiego "Wira". Komendantem szpitala był lekarz obwodu biłgorajskiego AK, Lucjan Kopeć "Radwan", a przełożoną sanitariuszek - Janina Roguska-Bartoszewska "Nina".
W ubiegłym tygodniu obozowisko odwiedził Adam Sikorski z ekipą programu "Było, nie minęło....". A już w najbliższą niedzielę odbędzie sie uroczyste otwarcie zrekonstruowanego szpitala leśnego. Wydarzenie rozpocznie się o godz. 14 od mszy św. Wjazd: Aleksandrów Pierwszy obok posesji nr 151 (trasa oznaczona), ostatnie 400 m. trzeba przejść pieszo.
W programie także: pieśni partyzanckie i żołnierskie w wykonaniu Ludowego Zespołu "Aleksandrowiacy" oraz prezentacja filmu pt. "Szpital 665".