Stary? a wygląda jak nowy!
Żeliwny grzejnik wcale nie musi być najbrzydszym elementem pokoju. Wystarczy, że nadasz mu odpowiedni charakter i sprawisz, że nabierze prawdziwie oldskulowego wyglądu. Możesz to osiągnąć malując go odpowiednią farbą. Oczywiście kolor kaloryfera musi współgrać z aranżacją całego wnętrza. Dlatego może mieć identyczną barwę jak ściana, na której się znajduje, bądź wręcz przeciwnie i stanowić przełamanie. Wyobraź sobie jak np. złoty grzejnik może wyglądać na tle czerwonej ściany. Takie połączenie z pewnością zrobi wrażenie. Zdecydowanie jest to tańsza opcja, która nada grzejnikowy nowego wyglądu. Dodatkową zaletą jest fakt, że go odświeżysz. Pamiętaj, żeby do malowania kaloryfera użyć dobrej jakości i wytrzymałych farb. Jeśli jednak uważasz, że to nie wystarczy, warto zastanowić się nad osłoną, która obuduje grzejnik. Taka obudowa może mieć różne kolory i i wzory. Dzięki temu nasz stary grzejnik stanie się elementem dekoracyjnym.
Zakryty a elegancki
Zabudowanie grzejnika jest doskonałą opcją, która nada niebanalnego wyglądu również całemu wnętrzu. Obudowy z blach perforowanych można zrobić na zamówienie. Oczywiście najlepiej, kiedy będzie to sprawdzona firma usługowa. Dzięki możliwości zastosowania wycinania laserowego można wykreować naprawdę wyjątkowe wzory. Wystarczy, że masz ciekawy pomysł i stworzysz swój własny projekt. Taka obudowa sprawi, że szpetny grzejnik przestanie straszyć, a zacznie zachwycać. Wyjątkowa dekoracja stanie się elementem, który będzie przyciągać wzrok, a wnętrze zyska niepowtarzalnego charakteru. Oczywiście realizację takiego projektu pozostaw fachowcom, którzy specjalizują się w produkcji takich elementów. Dlatego warto poszukać dobrej i sprawdzonej firmy. W końcu najważniejsza jest jakość wykonania usługi i gwarancja, że wykonany element posłuży nam na lata użytkowania.
Urokliwy i praktyczny
Pamiętaj, że staremu grzejnikowi możesz nadać nowe życie odświeżając jego wygląd. W dodatku, jeśli nie chcesz wymieniać całego kaloryfera, warto rozważyć zastosowanie takich rozwiązań. Spaw, żeby jego jedyną zaletą nie pozostała tylko funkcja grzania i dodaj mu charakteru. W końcu przestaniesz chować go za meblami czy doniczkami z kwiatami. Zapomnisz też o firankach do ziemi, bo nie będziesz już go ukrywać, a patrzenie na niego w końcu stanie się przyjemnością. (źródło: http://vonart.com.pl/ )